Poseł Kukiz’15: Sojusz z Konfederacją? Nie. My realizować chcemy polskie interesy
Ruch Kukiz’15 znalazł się poniżej progu wyborczego, nie wchodząc do Parlamentu Europejskiego. Co nie zadziałało w tych wyborach?
Grzegorz Długi: Myślę, że to podgrzanie emocji w kampanii wyborczej, poczucie zagrożenia wojną ideologiczną, spowodowało, że wielu wyborców poszło zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość, jako formację większą. Podział głosów na dwa bloki spowodował, że w wyborach wynik Kukiz’15 był niezadowalający. To jeden element. Drugi element jest taki, że Konfederacja była bardzo dobrze zorganizowana, miała świetne instrumenty jeśli chodzi o internet. To pomogło dotrzeć im do wyborców młodego pokolenia. A więc z jednej strony napędzenie strachu przed wojną obyczajową przez Koalicję Europejską napędziło wyborców PIS, z drugiej strony aktywność Konfederacji zmniejszyła poparcie dla nas.
Ale Konfederacja też nie weszła do Parlamentu Europejskiego…
Nie weszła. Ale zdobyła 4,5 pkt. proc. W dużej mierze naszym kosztem.
Walka wyborcza już skończona, politycy Konfederacji – Liroy, Marek Jakubiak – nawołują Kukiz’15 do przystąpienia do koalicji. Jesteście w stanie pójść razem z Konfederacją?
Nie, to jakaś totalna bzdura. Na razie nie bardzo jest do czego wstępować. Konfederacja musi zadbać o to, żeby w ogóle przetrwać. A z tego, co wiemy, będzie to bardzo trudne. A poza tym są zarzuty stawiane tej formacji. Wymagają one wyjaśnienia. My jednak chcemy działać na rzecz polskich interesów.
Kukiz’15 jeśli chce przetrwać musi podjąć błyskawiczne działania. Skoro nie start z Konfederacją, to jakie decyzje zostaną podjęte?
Dużo zależy od otoczenia politycznego, czyli stanu wojny polsko-polskiej. Musimy jednak wzmocnić swój przekaz. Przypomnieć wyborcom, że jesteśmy jedyną formacją konserwatywno-liberalną. Mamy ofertę skierowaną do ludzi młodych, ale nie tylko młodych. Trzeba po prostu kontynuować pracę, jednocześnie wzmocnić swój przekaz.
Jest powszechna dziś opinia, że popełniliście błąd nie przyjmując dotacji z budżetu państwa. Pojawiły się pogłoski, że teraz po te pieniądze moglibyście sięgnąć…
Są to jedynie plotki, spekulacje medialne, nie mające potwierdzenia w rzeczywistości. Dotacje budżetowe przysługują wyłącznie partiom politycznym. Ruch Kukiz’15 partią nie jest. Nawet, gdybyśmy przekształcili się teraz w partię polityczną, to dotacji za poprzednie lata nie otrzymalibyśmy. Przysługiwałaby ona dopiero po kolejnych wyborach, oczywiście po przekroczeniu odpowiedniego progu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.